Renata Kamińska, specjalistka ds. ulic handlowych w CBRE
Ulice handlowe rozwinęły się w pandemii. Zlokalizowane przy nich lokale były bardziej odporne na obostrzenia, dzięki lepszej dostępności i większemu bezpieczeństwu. W efekcie nie tylko struktura biznesów znajdujących się przy najpopularniejszych ulicach pozostała taka sama, ale zaczęły się tam pojawiać nowe marki m.in. kosmetyczne, modowe, a nawet motoryzacyjne.
Rynek rodzimych ulic handlowych, w porównaniu do krajów Europy Zachodniej, wciąż ma nieduży udział w sektorach handlowym i gastronomicznym. Jednak jego rola cały czas rośnie, a zachodnie rynki dogonimy za ok. 10 lat. Rozwój przyspieszyła pandemia, w której i marki i klienci zaczęli częściej zwracać się w stronę sklepów i restauracji dostępnych z poziomu ulicy, szczególnie w porównaniu do tych znajdujących się w trudniej dostępnych centrach handlowych. W efekcie zdecydowana większość najemców przy ulicach handlowych została w swoich lokalizacjach, zarówno tych gastronomicznych, jak i modowych czy kosmetycznych.
Obserwujemy również duże zainteresowanie wśród nowych biznesów, które chcą wejść na ten rynek. Rośnie potrzeba dywersyfikacji swoich lokalizacji. Co ciekawe, są wśród nich nie tylko restauracje czy drobny handel, ale również firmy z branży motoryzacyjnej, np. produkujące samochody elektryczne. Największe zainteresowanie wzbudzają lokale w centrach miast, ale widać też więcej ruchu w dzielnicach typowo mieszkaniowych.
Kolejne miesiące będą dobre dla ulic
Mimo ostatnich zmian podatkowych, pensje w Polsce cały czas rosną, co ma pozytywny wpływ na handel i gastronomię, czyli sektory, które dominują na ulicach handlowych. Pracownicy na większą skalę wracają do biur z pracy zdalnej. Czynnikami sprzyjającymi ich rozwojowi będą również zniesienie obostrzeń związanych z pandemią oraz nadchodzące ciepłe miesiące i wakacje, w których dużo chętniej wychodzimy na miasto. To czas, w którym pojawia się też więcej turystów z zagranicy. Możemy prognozować, że w kolejnych miesiącach lokale przy ulicach handlowych, które jeszcze nie osiągnęły poziomów obrotów sprzed pandemii zdołają to nadrobić.