W I kwartale 2020 roku łączny kapitał ulokowany w nieruchomościach komercyjnych w Europie Środkowo-Wschodniej wyniósł 4,25 mld euro. Oznacza to wzrost o 24% w ujęciu rok do roku. Pozycję lidera utrzymała Polska z wartością inwestycji ponad 1,7 mld euro. Podobny wynik odnotowały Czechy (1,6 mld euro), które depczą Polsce po inwestycyjnych piętach – wynika z raportu CBRE. Eksperci wskazują, że w pierwszych miesiącach roku nie było jeszcze widać wpływu koronawirusa. Duże wzrosty odnotowała mieszkaniówka i magazyny, co plasuje dotychczasowego lidera, czyli biura, dopiero na trzeciej pozycji.
W pierwszych miesiącach roku w regionie Europy Środkowo-Wschodniej zawarto w sumie 83 transakcje inwestycyjne. Ich wartość przekroczyła 4 mld euro, co oznacza, że średnia wartość pojedynczej transakcji to mniej więcej 51 mln euro. To wskazuje na wciąż duży potencjał i atrakcyjność tego regionu dla inwestorów. Warto przy tym dodać, że największy wzrost odnotowano w Polsce, gdzie wartość inwestycji się podwoiła w porównaniu rok do roku, natomiast w Czechach ten wzrost wyniósł 71%. Widać wyraźnie, że nasz południowo-zachodni sąsiad zaczyna nas gonić w rankingu i w tym roku niewiele zabrakło, żeby nas zastąpił na pozycji lidera
Joanna Mroczek, szefowa działu Badań Rynku i Doradztwa w CBRE
Początek roku ze wzrostami na większości rynków
Inwestorzy głównie z Europy Zachodniej
Mieszkaniówka na dużym plusie
Wyniki pierwszego kwartału były bardzo dobre, ale już w kolejnych zobaczymy wpływ koronawirusa na sytuację. Wielu inwestorów przyjęło teraz strategię przeczekania i dlatego część nowych transakcji jest odkładana w czasie. Transakcje w sektorze mieszkaniowym miały miejsce głównie w Austrii i Czechach. Jest to jednak przyszłość całego regionu. Zwiększony udział inwestycji w sektor PRS obserwujemy w całej Europie. W okresie niepewności zmniejsza się dopływ prywatnego kapitału, robiąc tym samym miejsce dla instytucjonalnego. Należy się spodziewać, że pod koniec tego roku ogólny wolumen transakcji będzie niższy niż rok temu, a dopiero w 2021 roku zobaczymy powrót do poziomów sprzed pandemii
Joanna Mroczek, szefowa działu Badań Rynku i Doradztwa w CBRE