Pandemia wpłynęła na zmianę nawyków zakupowych Polaków, ale nie zatrzymała sektora spożywczego, który okazał się odporny na zawirowania. Tym samym stał się niezwykle interesujący dla inwestorów. W pierwszej połowie 2021 roku aż 45% wszystkich inwestycji w sektorze handlowym dotyczyło aktywów z istotnym udziałem najemcy spożywczego. Wzrósł udział takich formatów jak m.in. wolnostojący sklep spożywczy, park handlowy z wiodącym najemcą spożywczym czy centrum handlowe z wielkopowierzchniowym sklepem spożywczym. Wiele znanych w Polsce sieci spożywczych planuje też w tym roku ekspansję.
Zainteresowanie inwestorów obiektami z najemcą spożywczym rosło systematycznie od kilku lat. Pandemia, podobnie jak w przypadku innych zjawisk, tylko przyspieszyła ten trend. Teraz widzimy, że niemal połowa inwestycji w sektor handlowy zawiera komponent uwzględniający sektor spożywczy, który okazał się odporny na pandemię. Z danych Euromonitor International wynika, że w 2020 roku sprzedaż w branży spożywczej spadła tylko o 0,9% rok do roku, podczas gdy całkowita sprzedaż detaliczna zmalała w tym czasie o 6,7%
Magdalena Frątczak, szefowa sektora handlowego w CBRE
W pandemii sektor spożywczy ma się świetnie
Nie tylko rosnące inwestycje, ale też imponujące plany ekspansji
Jeżeli chodzi o plany ekspansji znanych sieci to warto wspomnieć m.in. o tym, że dyskont Aldi Nord chce dołożyć do swojej oferty 45 sklepów w 2021 r. Biedronka przymierza się do 100 nowych lokalizacji. Spar i Stokrotka planują odpowiednio 40 i 100 nowych lokalizacji. Natomiast największe plany związane z ekspansją ma Żabka, która w 2021 r. powiększy się o aż 1100 sklepów. To pokazuje jak duży potencjał drzemie w sektorze handlowym. Dlatego należy spodziewać się, że entuzjazm inwestorów w najbliższym czasie nie osłabnie
Magdalena Frątczak, szefowa sektora handlowego w CBRE