Polski rynek handlowy ma dziś własny alfabet: A jak atrakcyjność, W jak widoczność, F jak funkcjonalność, T jak technika i Z jak zrównoważony rozwój. To właśnie te elementy – obok lokalizacji – tworzą nowy język retailu i coraz częściej decydują o tempie komercjalizacji oraz długoterminowej wartości nieruchomości przy ulicy handlowej.
Atrakcyjność ulic handlowych jest determinowana przez wiele czynników, w tym lokalizację, estetykę architektury oraz spójność oferty handlowej. Usytuowanie przy głównych szlakach komunikacyjnych, często w centrach miast sprawia, że dostęp do parkingów dla aut jest ograniczony. Oprócz komunikacji miejskiej, z perspektywy najemców bardzo ważne są więc ścieżki rowerowe, stacje wypożyczania rowerów i hulajnóg oraz przeznaczone specjalnie dla nich miejsca parkingowe. To elementy, których cały czas jest za mało w wielu lokalizacjach. Ważnym wskaźnikiem dla najemców premium jest otoczenie, to stwarza pewne wyzwania w obliczu nieodpowiedniego mixu najemców na ulicach handlowych w Warszawie oraz braku odpowiednio dużych lokali
Karolina Kunciak, dyrektorka odpowiedzialna za ulice handlowe w CBRE