Ceny nowych mieszkań w stolicy w 2020 r. rosły. W czwartym kwartale nabywcy płacili przeciętnie ok. 10,8 tys. zł, czyli niemal 10% więcej niż rok wcześniej – wynika z danych CBRE i redNet Property Group. Pandemia co prawda sprawiła, że sprzedaż w 2020 r. istotnie zmalała, ale mniejsza była też liczba lokali wprowadzanych na rynek. W rezultacie w stolicy jest coraz mniejszy wybór nowych mieszkań. Eksperci CBRE wskazują, że o ile popyt z końca 2020 r. się utrzyma, w tym roku możliwa jest podobna sytuacja. To wywrze presję na dalszy wzrost cen.
Sektor nieruchomości mieszkaniowych okazał się stosunkowo odporny na skutki pandemii w porównaniu z innymi sektorami gospodarki. Niskie stopy procentowe wspierały popyt mieszkaniowy zarówno w przypadku mieszkań kupowanych na własne potrzeby, jak również zakupów z myślą o ulokowaniu oszczędności a nawet zakupów inwestycyjnych indywidualnych nabywców. Nawet w najtrudniejszym okresie, czyli w drugim kwartale zeszłego roku, nabywców w Warszawie znalazło ponad 2,3 tys. nowych mieszkań. Łagodzenie obostrzeń, niskie stopy procentowe i wysiłek poniesiony w celu utrzymania miejsc pracy spowodowały odbudowanie popytu w drugiej połowie roku
Agnieszka Mikulska, ekspert w dziale mieszkaniowym w CBRE
Podaż i popyt w równowadze
Ceny mieszkań w Warszawie w górę
W tym roku nadal będą oddziaływały stopy krwiobiegowe wspierające popyt, takie jak niskie procentowe, nowe przeznaczenie powstałe i uświadomione podczas pandemii. W związku z obserwowanym wzrostem cen mogą być używane zakupy spekulacyjne. Na rynku nadal będzie obecni również inwestorzy instytucjonalni, którzy w Polsce poszukują interesujących i bezpiecznych alokacji kredytów. Dużo będzie zależało od rozwoju pandemii. Pozytywne efekty narodowe Program Szczepień może wzmocnić wsparcie optymizm na rynku, silne uderzenie podniesienie fali zachwiać popytem nawet silne uderzenie, optymalizacja do drugiego kwartału minionego roku
Agnieszka Mikulska