Tylko w czterech europejskich miastach co najmniej 4 na 10 budynków biurowych ma zielone certyfikaty. Chodzi o Bratysławę, Budapeszt, Pragę i Warszawę – wynika z analizy CBRE. Stolica Polski wygrywa ten wyścig, bo certyfikaty posiada 54 proc. biur. To najlepszy wynik w Europie. Udział certyfikowanej powierzchni biurowej w europejskich miastach rośnie, a poziom pustostanów w tych obiektach jest niższy niż w tradycyjnych. Eksperci CBRE wskazują, że obok lokalizacji, czynniki związane z ESG zaczynają być decydujące dla firm przy wyborze konkretnego biura. Dlatego zielonych biurowców będzie więcej.
Certyfikaty zrównoważonego rozwoju, takie jak LEED czy BREEAM, wpływają na wartość budynku w oczach potencjalnych najemców. Tego typu biura często są wyposażone w nowoczesne rozwiązania i technologie, znajdują się również w atrakcyjnych lokalizacjach. Chodzi jednak o coś więcej. Firmy w ramach swojej polityki CSR oraz ESG poszukują rozwiązań, które ograniczają ich wpływ na środowisko. Zrównoważony budynek biurowy to ważny element tej strategii, który gwarantuje, że przedsiębiorstwa wywiążą się ze swoich zobowiązań, a te coraz częściej są spójne z ideą zero-emisyjności
Joanna Mroczek, szefowa działów Badań Rynku i Marketingu w Polsce i regionie CEE w CBRE
Warszawa się wyróżnia
Ekobiuro się opłaca
Mała różnica w poziomie pustostanów między tradycyjnym biurowcem a tym z certyfikatem to konsekwencja tego, że na naszym rynku jest duży udział nowoczesnych, nowych biurowców, które najczęściej mają odpowiednie certyfikaty. To wytraca różnicę. Niemniej, w Polsce, podobnie jak w Europie widoczny jest wzrost zainteresowania certyfikowaną powierzchnią
Joanna Mroczek