Świadomość, że musimy dbać o środowisko rośnie. Okazuje się jednak, że pomimo coraz większej wiedzy o nieuchronnych zmianach klimatycznych, pobudki czysto racjonalne najbardziej przemawiają za wyborem ekologicznego budynku. Dla inwestorów i użytkowników nieruchomości mniejsze zużycie energii to kluczowa przewaga budynku wpływająca na jego wybór. Na drugim miejscu pojawia się certyfikat potwierdzający ekologiczność, a podium domyka wysoka odporność na skutki zmian klimatu – wynika z raportu CBRE „Zwiększanie wartości dzięki ESG”. W Europie oczekiwania co do ekologicznej charakterystyki budynków są wyższe niż w innych regionach świata, jak Azja czy USA.
Wydaje się, że jako społeczeństwo jesteśmy już na takim etapie świadomości co do ekologii, że nikogo nie trzeba specjalnie przekonywać do działań w zakresie zapobiegania zmianom klimatu. Tak jest w teorii, a w praktyce w biznesie nadal liczą się zyski i to one najbardziej przekonują inwestorów i użytkowników nieruchomości. Wiedzą doskonale, że zwłaszcza w długim okresie, użytkowanie ekobudynku po prostu się opłaca. Mniej zapłacimy za energię, wodę i będziemy odporniejsi na zmiany klimatu. Co więcej wysokie parametry w zakresie chociażby wentylacji, oświetlenia czy jakości powietrza zwyczajnie poprawiają nasze samopoczucie. Ponadto, budynek ekologiczny znacznie mniej traci na wartości z biegiem czasu, co zwłaszcza z punktu widzenia inwestora ma niebagatelne znaczenie. Podobnie jak lepsza jakość takiej nieruchomości, która przekłada się na zadowolenie użytkownika, czyli najważniejszego odbiorcę
Anna Jarzębowska, zastępca dyrektora oraz szefowa zespołu doradztwa ESG, w ramach zespołu Strategic Consulting w CBRE
Europa najbardziej świadoma
Różnice między regionami nie są ogromne w tym sensie, że ekologiczne aspekty budynków są ważne wszędzie. To co jest wspólne dla wszystkich to podawanie na pierwszym miejscu ograniczania zużycia energii jako kluczowego czynnika. Blisko jest też wynikom z Azji i Europy, choć europejscy inwestorzy i użytkownicy nieruchomości są bardziej wymagający. Niemniej można dopatrzeć się różnic, np. w Stanach Zjednoczonych nie jest istotny czynnik związany z wysoką odpornością budynku na zmiany klimatyczne
Agata Czarnecka, szefowa działu badań rynku w CBRE