Tylko 2 proc. studentów ma szansę na prywatny akademik

W ostatnim dziesięcioleciu co roku oddawano w Polsce do użytku przynajmniej jeden nowy akademik prywatny. Tempo ich realizacji zdecydowanie przyspieszyło w latach 2023 i 2024, gdy na rynku przybyło w sumie 12 takich obiektów, z ponad 4 tys. miejsc. Łącznie w Polsce jest obecnie 61 prywatnych akademików, oferujących 15,3 tys. miejsc. Kolejnych 10 budynków jest w budowie, a 20 na etapie planowania. Dla porównania w całej Polsce uczelnie publiczne dysponują potencjalnie 115 tys. miejsc w 443 akademikach.

W największych polskich miastach, takich jak Warszawa, Kraków, Poznań, Wrocław czy Łódź znajduje się podobna liczba prywatnych akademików, od 9 do 11. W Gdańsku i Lublinie jest ich o połowę mniej, a w Katowicach tylko dwa. Domy studenckie są różnej wielkości, dlatego liczba miejsc w poszczególnych miastach jest zróżnicowana. Liderem jest Kraków, z 3,7 tys. miejsc, a drugie miejsce zajmuje Wrocław (2,6 tys. miejsc). Gdy zestawimy liczbę miejsc w akademikach prywatnych z liczbą studentów w mieście, największe możliwości mają młodzi ludzie w Łodzi, gdzie miejsc w prywatnych domach studenckich wystarczy dla 4 proc. studentów. Kolejne są Kraków i Lublin (po 3 proc.), a w pozostałych badanych miastach (Warszawa, Wrocław, Trójmiasto, Poznań, Katowice) pokój ma szansę znaleźć od 1-2 proc. osób. Przeciętnie miejsc w prywatnych akademikach w całej Polsce wystarczy dla 2 proc. studentów.

Jak wynika z najnowszego badania Eurostudent, w akademiku mieszka 9 proc. polskich studentów, 8 proc. mieszka samodzielnie, a 18 proc. współdzieli mieszkanie z innymi osobami. Z partnerem zamieszkuje 26 proc., a 39 proc. z rodzicami.