Popyt na mieszkania w stolicy spada. Od IV kwartału 2023 r. do III kwartału 2024 r. zostało sprzedanych 14,8 tys. lokali z rynku pierwotnego, o 13 proc. mniej w ujęciu rocznym – wynika z raportu CBRE i REDNET Property Group. Kupujący mogą wybierać z coraz większej puli mieszkań, ale wciąż muszą liczyć się z rosnącymi cenami, które obecnie są o prawie 10 proc. wyższe niż rok temu. Eksperci zwracają uwagę, że w kolejnych miesiącach możliwa jest stabilizacja popytu i cen. Deweloperzy muszą liczyć się z wydłużonym czasem sprzedaży mieszkań, ale będą starali się przyciągnąć nabywców akcjami promocyjnymi.
Na koniec trzeciego kwartału br. cena ofertowa nowego mieszkania w stolicy wynosiła średnio 17 942 zł za metr kwadratowy. To o 9,4 proc. więcej niż rok temu. Kwoty za mieszkania rosły więc niemal dwa razy szybciej niż inflacja, która w tym okresie sięgnęła 4,9 proc. Jednak prawdopodobne jest, że w najbliższym czasie doczekamy się stabilizacji. Oferta mieszkań powinna się zwiększać, o ile niższe tempo sprzedaży nie opóźni decyzji deweloperów o wprowadzaniu na rynek nowych inwestycji. Na dostępność nowych lokali mogą wpływać także zmiany legislacyjne, takie jak nowe warunki techniczne, które muszą spełniać budynki, dla których wniosek o pozwolenie na budowę został złożony po pierwszym sierpnia obecnego roku. Oprócz tego w życie stopniowo wchodzi reforma planistyczna, która wymaga od samorządów uchwalenia planów ogólnych do końca przyszłego roku
Agnieszka Mikulska, ekspertka rynku mieszkaniowego w CBRE
Większy wybór dla nabywców
Na sytuację na rynku mieszkaniowym w Warszawie wpływ mają także inwestorzy instytucjonalni, czyli PRS. Stolica to dla nich największy rynek w naszym kraju. Są w posiadaniu 9,3 tys. mieszkań, a w planach inwestycyjnych jest kolejnych 8,9 tys. Drugi w kolejności Wrocław dysponuje o połowę mniejszą liczbą tego typu lokali, wynoszącą 4,7 tys. mkw., a plany obejmują podwojenie tej puli
Agnieszka Mikulska, CBRE