Dostępność biur w stolicy jest coraz niższa, szczególnie w centrum. Powierzchnia w oddanych niedawno projektach jest już zapełniona w 76 proc., a na pozostałą prowadzone są negocjacje – wskazują dane CBRE. Na koniec III kwartału br. łączna podaż biur w Warszawie skurczyła się, a odsetek przestrzeni dostępnej na wynajem był najniższy od 2021 r. Eksperci CBRE wskazują, że konkurencja pomiędzy najemcami zaczyna rosnąć, podobnie jak wartość czynszów.
Warszawa się zapełnia
Wskaźnik pustostanów znacznie spadł i jest teraz na poziomie najniższym od 2021 roku. W całej Warszawie sięga 9,7 proc., a centrum nawet 6,9 proc. Mocno ograniczona dostępność powierzchni w centralnych lokalizacjach przekłada się na zauważalny wzrost stawek czynszu, ale też na znacznie wcześniejsze rozpoczynanie przez firmy procesów najmu. Zarówno w COB, czyli Centralnym Obszarze Biznesu, jak i w rejonie Ronda Daszyńskiego, od pięciu lat nie było tak niskiej dostępności powierzchni na wynajem. Będzie to powodować dalszą presję na warunki najmu, ale też może kierować uwagę najemców w stronę tzw. second-best locations, na czym już teraz zyskują Mokotów czy Aleje Jerozolimskie
Katarzyna Gajewska, dyrektorka działu badań i analiz rynku w CBRE